02 października 2014

#2 Mój śniadaniowy hit

Owsianka z lodówki.
Jest to mój hit wśród śniadań, które jem przed wyjściem do szkoły.
Na początku gdy zagłębiałam się w tą kulinarną blogosferę nie rozumiałam o co chodzi. Owsianka nocna, owsianka z lodówki. Myślałam: "kurde, przecież na noc się nie je, co one tu w ogóle wypisują". Po jakimś czasie zrozumiałam ten fenomen. 
Polega on na tym, że wieczorem przygotowujemy sobie owsiankę, wkładamy ją do lodówki i rano wyjmujemy gotowe śniadanie.
Uważam to, za jedno z bardziej genialnych rozwiązań. Bo czy może być coś lepszego? 
Wstaje zaspana, robię sobie swoją ukochaną kawę z cynamonem i wyjmuje z lodówki gotowe śniadanie, które w dodatku jest przepyszne. Genialne? Wydaje mi się, że jak najbardziej. 

Moja dzisiejsza owsianka była na mleku sojowym, z bananem i innymi dodatkami, które można zobaczyć w przepisie poniżej.
Dodatkowo dodam również kilka zdjęć owsianek z lodówki, które zrobiłam wcześniej i wstawiałam na tumblr-na który jeszcze raz zapraszam.
Gorąco polecam!

owsianka z lodówki na mleku sojowym, z bananem, suszonymi morelami, jagodami goji, ziarnami słonecznika; do tego kawa z cynamonem

Składniki:

100-150 ml mleka sojowego
3 łyżki płatków owsianych
łyżka otrębów owsianych
1 banan
3 suszone morele
łyżka jagód goji
łyżka słonecznika

Wieczorem zalałam ciepłą wodą morele. Płatki i otręby wsypałam do miski i zalałam mlekiem. Morele przepłukałam zimną wodą i pokroiłam w małą kostkę. Morele, jagody goji i słonecznik dodałam do miski. Na koniec dodałam pokrojonego w małą kostkę banana. 
Wszystko pomieszałam, przykryłam folią i schowałam na noc do lodówki.
Rano wyjęłam z lodówki i skonsumowałam ze smakiem.


Przepis robiony przeze mnie x razy. Wszystko robię tak jak tu. Tym razem dodałam jeszcze figę. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz