31 grudnia 2014

95 Wczorajsze pieczone pierogi i dzisiejszy pudding chia

Czyli wczorajszy obiad mojej rodziny i moje dzisiejsze śniadanie. I jedno i drugie było robione nie według moich przepisów (linki do przepisów pod zdjęciami). Jednak i jedno i drugie było pyszne i postanowiłam, że pojawią się na moim blogu.
Pudding chia z duszonym jabłkiem, bananem, orzechami włoskimi i żurawiną
(u mnie bez odżywki białkowej)

Pieczone pierogi z farszem z kurczkaka i pomidorów
Wyszło nam 10 takich pierogów. Kilka zrobiłyśmy bez sera, a resztę z serem. Niektóre potrzymałyśmy trochę dłużej i dlatego (jak widać na załączonym obrazku) jeden jest ciemniejszy :) jednak ten bardziej przypieczony, jest smaczniejszy i łatwiej zdejmowało się go z papieru do pieczenia.
W przepisie zmieniłam to, że kurczaka zrobiłam w curry, kurkumie i pieprzu cayenne oraz smażyłam go na ostrej oliwie.

11 komentarzy:

  1. zjadłabym sobie takie pierożki na obiad, mniam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te pierożki są genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same pyszności! :) Szczęścia w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten pudding z chia to zdecydowanie coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pudding wygląda pysznie, pierożki zresztą też, tylko zamiast kurczakiem nadziałabym je soczewicą i warzywami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, miło mi :)
      Z nadzieniem pierożków bardzo dobry pomysł. Myślę, że byłyby również pyszne ;)

      Usuń
  6. A te pierogi to jak wielkościowo wychodzą? :) Na ile porcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło mi ich dziesięć, z czego jeden był olbrzymem (około 2x większy od takiego jednego ze zdjęcia).
      Myślę, że 1,5-2 pierogi na osobę i można się najeść, więc tak około 5 porcji. W sumie wszystko zależy od możliwości konsumującego :)

      Usuń