02 sierpnia 2015

137 Wyjątkowy i wyśmienity omlet. Pourodzinowo wracam po krótkiej przerwie

Pełnoziarnisty omlet bananowy z nasionami chia i siemieniem lnianym,

podany z serkiem homogenizowanym, bananem, chią oraz *złotymi jagodami inków


Jest to mój pierwszy post napisany po krótkiej przerwie i osiemnastych urodzinach. Prawdę mówiąc miałam problem żeby się do niego zabrać i zdecydować co w nim ma się pojawić. Ostatecznie postanowiłam zamieścić przepis na mega pysznego omleta, a także zdjęcia kwiatuszków, tortów. W tym roku urodzinowe świętowanie rozciągnęło się aż na 3 dni. Spędziłam ten czas wspaniałe i ciesze się, ze otaczają mnie tacy cudowni ludzie - przyjaciele oraz świetna rodzina. Jeżeli ktoś z Was to czyta, to pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!

Składniki:
  • banan średniej wielkości
  • mąka pełnoziarnista (dałam razową): 4 łyżki
  • mielone siemię lniane: łyżeczka
  • nasiona chia: łyżeczka
  • jajko
  • dodatkowo: *złote jagody inków, serek homogenizowany naturalny, banan, chia
Banana rozciapciałam widelcem, dodałam mąkę, siemię, nasiona chia i wymieszałam. Jajko wbiłam do oddzielnego kubka, rozmieszałam białko z żółtkiem i dodałam do ciasta tyle ile potrzebowałam (dałam mniej więcej pól i resztę zostawiłam w lodówce na naleśniki :))
Ciasto smażyłam na dobrze rozgrzanej patelni (teflonowa do naleśników - zawsze na niej robię placki, naleśniki, omlety), którą przetarłam olejem rzepakowym. 


*Jeżeli chodzi o te kuleczki, które przypominają wyglądem rodzynki, są to złote jagody inków. Mój nowy hit. Wygrały z daktylami, które już mi się przejadły :D Dostałam je od przyjaciółki, w pudełeczku kulinarnych dobroci (zdjęcie niżej). Jadłam je dzisiaj po raz pierwszy i jak dla mnie są pyszne, nie są za słodkie, a troszkę kwaskowate. Jak poczytałam o ich właściwościach w internecie, to dowiedziałam się, że dodatkowo są bardzo zdrowe. Zainteresowanych większą ilością informacji odsyłam do źródła (link).


Skoro jest to urodzinowy post, postanowiłam wstawić zdjęcia moich urodzinowych tortów. Pierwszy kupiony w cukierni Blikle na babskie wyjście, którym rozpoczęłam urodziny. Drugi - przepyszny tort  - zrobiony przez babcię.
"Pijana beza z bakaliami"

Wstawiam jeszcze zdjęcia dwóch prezentów - zgodnych z tematyką tego bloga.
genialny box z produktami, które zapewne wkrótce pojawią się w moich przepisach


I na zakończenie - jako że w nazwie bloga jest też "other things"
Gorąco pozdrawiam, Ala

8 komentarzy:

  1. Pysznie wygląda :) wszystkiego najlepszego !

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkiego najlepszego ! prezenty świetne,a omlecika chętnie bym zjadła : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najsłodszego! :) A z takimi prezentami na pewno na jakiś czas osłodzisz sobie życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :) a co do drugiej części - nie mogę zaprzeczyć :D

      Usuń
  4. Dziękuję i pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi miło! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń