01 lipca 2015

135 Letnia wersja kaszy manny - z lodami i owocami

Kasza manna z musem borówkowo-daktylowym, lodami waniliowymi, czereśniami, bananem i siemieniem

Jak dla mnie idealnie. Zwłaszcza teraz - dwa dni po usunięciu dwóch ósemek. 
Na razie niestety muszę się powstrzymać od jedzenia orzechów i tym podobnych. Jednak nie ma tego złego... lody są wskazane i dlatego pojawiły się tu jako dodatek. Zresztą muszę przyznać - bardzo trafiony :)
Składniki:
3 łyżki kaszy manny
łyżeczka mielonego siemienia lnianego
mleko: 1/2 szklanki +100 ml (do rozmieszania kaszy)
dodatki
-mus borówkowo-daktylowy: 1/2 szklanki borówek amerykańskich zmiksowałam z (namoczonymi we wrzątku) suszonymi daktylami
-bananczereśnielody waniliowe (u mnie kupne "z ręcznie zbieraną wanilią z Madagaskaru")

Przygotowanie:
1/2 szklanki mleka zagotowałam w garnuszku, w międzyczasie rozmieszałam kasze w 100 ml mleka. Kasze dodałam do gotującego się mleka i mieszałam aż zgęstniało. Pod koniec gotowania dodałam łyżeczkę siemienia, zamieszałam i zdjęłam z ognia. Podałam z wyżej wymienionymi dodatkami.


Kasza manna z lodami jest moim nowym hitem. Pokochałam te połączenie. Idealnie na lato, polecam!


14 komentarzy:

  1. lody do śniadania? jestem na tak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na początku też miałam wątpliwości, ale to była bardzo dobra decyzja :D

      Usuń
  2. Wersja letnia jak najbardziej mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi! Gorąco zachęcam do wypróbowania :)

      Usuń
  3. Ojoj mogę się wprosić na śniadanko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kaszę mannę więc podoba mi się pomysł;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy powód jest dobry, aby zjeść taki pyszny kąsek :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrząc na to niezwykle smaczne danie, aż mi głupio, że jak dotąd tylko raz jadłam lody na śniadanie :/

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż chyba zrobię na jutro na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pełna rozpusta od samego rana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały pomysł! Dla mnie też bardzo trafiony! :)

    OdpowiedzUsuń